Wolność czy zależność?
Zadaję sobie to pytanie na przełomie roku, kiedy dochodzi do zmiany daty. Celebrujemy jakby to było coś ważnego. Czy zastanawiałeś, zastanawiałaś się kiedyś dlaczego to ważne i czy ważne?
Gdybyś postawił sobie pytanie co wybierasz, wolność czy zależność, zakładam że każdy odpowiedziałby: wybieram wolność. Ja też. A jednak wszyscy mamy w sobie uzależnienie od kalendarza, od daty, od liczby, od zegarka. Trzymamy się końca i początku nowego roku, jakby miało się coś zmienić, na lepsze?
Za każdym razem ludzie na całym świecie, życzą sobie aby był lepszy. Data
rozpoczęcia kolejnego roku, jest dla świata, ekonomii, gospodarki, dla każdej
osoby okazją na wdrożenie czegoś nowego, przepisów, podatków, podwyżek, zmian,
postanowień osobistych i planów.
Nasze przekonanie, że coś się zmieni właśnie wtedy na lepsze, często
prowadzi nas do frustracji i porzucanych postanowień w okolicach połowy
stycznia. Po co sobie to robimy? Jeżeli nie wdrożyliśmy #zmiany w listopadzie, październiku, czy też maju, to dlaczego trzymamy się tej
daty nowego roku, jakby miała być za coś odpowiedzialna? Czym ta data się
różni? Tylko zmienia się rok, tak samo jak miesiąc, tydzień, dzień czy też
godzina.
Każdy z tych momentów jest tak samo dobry na zmianę, postanowienie, #marzenie, czy też plan jak każdy inny. A pewnie jeszcze te,
mogą być lepsze, jeśli jesteś w dobrej #energii i formie. Czekanie do nowego roku może być tylko z niekorzyścią dla samej
zmiany. Znasz takie sytuacje, kiedy dobrowolnie objadasz się, bo …od nowego
roku wchodzisz na dietę? I folgujesz sobie, tym samym opóźniając zmianę. Zmiana
nie zależy od daty, zmiana zależy od Ciebie, od Twojej determinacji,
konsekwencji, energii, motywacji i chęci zmiany.
Kłania nam się tutaj praca z przekonaniami i nawykami, czy też schematami
myślowymi, których każdy z nas ma w sobie tyle ile różnych szufladek w umyśle.
Spróbuj, dla siebie zmienić na początek jeden, zobaczysz ile to wymaga pracy
ale jest skuteczne.
Przyjrzyj się sobie z samego rana, przez dużą część dnia powielasz
schematy, nawyki, wyuczone przez długi czas. Wstajesz na tę samą stronę łóżka,
myjesz zęby tą samą ręką każdego dnia, kładziesz telefon w tym samym miejscu
przy łóżku, wykonujesz kroki nawykowo po tych samych ścieżkach w domu. Czy
znany Ci jest taki mechanizm, że idziesz po coś z kuchni do pokoju, jesteś w
tym pokoju i nie wiesz po co przyszedłeś, a zatem wracasz do kuchni i….już
wiem. To właśnie nawyk, utarta ścieżka, wróć tam skąd przyszedłeś.
Wtedy właśnie potwierdza się, że żyjemy i działamy na tak zwanym
autopilocie, zapominając o #uważności. Chcesz żyć lepiej jakościowo? spokojniej? bez
rutyny? Zacznij żyć uważnie, bez przekładania odpowiedzialności na datę i
kalendarz, zacznij już dziś, nie czekaj na urodziny czy też datę nowego roku.
Pochyl się nad swoją #świadomością, uważnie i z precyzją. A zacznij od zmiany jednego
nawyku, już dziś, nie czekaj na nic. Nowa jakość życia zależy tylko od Ciebie.
Wchodzisz w to? Napisz w komentarzu jak się z tym czujesz i jaki nawyk, będzie
tym pierwszym, który rozpocznie u Ciebie proces łamania schematów myślowych. To
właśnie jest #wolność